sobota, 25 października 2014

Deweloper

Prezentujemy garść przydatnych informacji na temat nowe osiedle w łodzi. Mamy nadzieję, że ten poradnik będzie przydatny. Czekamy na komentarze na tym blogu.

Wynajem

Jeśli kupienie własnego mieszkania wiąże się z ogromnymi kosztami, koniecznością wzięcia kredytu hipotecznego i z perspektywą spłacania rat przez 30 lat, nic dziwnego, że ciekawą alternatywą wydaje się być wynajem.

Jednak czy tak jest w rzeczywistości? Przede wszystkim koszty wynajęcia mieszkania są póki co porównywalne z kosztami kredytu. Jednak jest to idealne rozwiązanie dla młodych ludzi, którzy mogą zmieniać miejsce zamieszkania i z tego powodu, że nie posiadają własnego mieszkania, są elastyczni.

Ale czy to świetny pomysł dla rodzin? Wiadomo, że tam gdzie pada słowo rodzina, kojarzy się automatycznie hasło "stabilizacja".

Wynajmowanie mieszkań ma też drugą stronę. Prawo nie nie jest korzystne z punktu widzenia właściciela, ponieważ chroni lokatorów. Ostatecznie wiele osób woli mieszkanie wystawić na sprzedaż, nie wynająć. Jest tak, ponieważ nie ma żadnej gwarancji, że najemca będzie regulował czynsz, a właściciel nie ma prawa go wyrzucić na ulicę. Jest też ryzyko zniszczenia mieszkania. Nic więc dziwnego, że jeśli już ktoś decyduje się wynająć komuś swój lokal, to robi to bez umowy i bez meldunku.

Prawo w efekcie nie sprzyja nikomu. Ceny wynajmu utrzymują się na wysokim poziomie, dlatego że nie ma wystarczającej liczby lokalów mieszkalnych na rynku. W efekcie wszyscy ponoszą straty.


Miasto Łódź

Łódź znajduje się w środkowej części województwa łódzkiego. Miasto jest położone na Wzniesieniach Łódzkich oraz Wysoczyźnie Łaskiej.

Według danych z 1 stycznia 2011 powierzchnia miasta wynosi 293,25 km?1.

Rozciągłość granic miasta południkowa (na południku 19°) wynosi 19,5 km (10?29?), a równoleżnikowa (na równoleżniku 51°) wynosi 17?49?6. Łódź graniczy z miastami: Aleksandrów Łódzki, Konstantynów Łódzki, Zgierz, Pabianice, oraz z gminami: Aleksandrów Łódzki, Andrespol, Brójce, Ksawerów, Nowosolna, Pabianice, Rzgów, Stryków, Zgierz. Aglomeracja łódzka liczy około 1 100 000 mieszkańców.

Krzyżują się tu linie kolejowe z Warszawy i Koluszek, Torunia i Kutna, Poznania i Ostrowa Wielkopolskiego, oraz drogi krajowe z Gdańska i Torunia, z Konina, Wrocławia, Piotrkowa Trybunalskiego i Częstochowy oraz z Warszawy. W odległości ok. 10 km od miasta znajduje się skrzyżowanie transeuropejskich autostrad A1 i A2.

Historycznie obszar dzisiejszego miasta należał do ziemi łęczyckiej. W okresie I Rzeczypospolitej teren ten znajdował się w województwie łęczyckim.

W sierpniu 2003 roku z inicjatywy czytelników Gazety Wyborczej w Łodzi, zlokalizowano geograficzny środek miasta. Przeprowadzone pomiary wykazały, że geograficzny środek Łodzi znajduje się 100 metrów na południe od skrzyżowania ulic Tuwima i Przędzalnianej.

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81%C3%B3d%C5%BA


Za rządowe?

Pisząc na temat nieruchomości, trzeba wspomnieć o najnowszym projekcie naszego rządu dotyczącym pomocy młodym Polakom w założeniu własnej rodziny. Mam tu na myśli program "Mieszkanie dla młodych" - dla młodych, bo do 34. roku życia. Można dyskutować już z samą definicją "młodych", ale zdecydowanie bardziej krytykowane są inne założenia.

Głosy krytyki płyn z różnych stron, od niezależnych specjalistów od rynku nieruchomości, poprzez ekonomistów, aż do deweloperów - czyli najbardziej zaangażowanych.

Problem z tym programem polega głównie na tym, że w rzeczywistości niewiele on zmieni. Przy teraźniejszych cenach mieszkań, dofinansowanie w wysokości 5-15% wartości nieruchomości to nie jest wystarczająco. Za to warunki, które musi spełnić rodzina, aby się na taką dopłatę załapać, nie są wcale proste do zrobienia.

Kwestia nr 1: lokal musi być z rynku pierwotnego
Po drugie: trzeba wziąć kredyt hipoteczny
Kwestia nr trzy: są określone pułapy cenowe. Znaczenie ma tez metraż
Po czwarte: Najwięcej dostaną ci, którzy mają dziecko (lub dwoje dzieci) i planują powiększenie rodziny.

O ile ostatni punkt brzmi prorodzinnie, to pozostałe są raczej "probankowe". Fala krytyki naprawdę nie powinna nikogo dziwić. A jednak - rząd zdziwiony, jak zwykle :).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz